POL W-H

That Too Perfect Proverbs 31 Woman!
Ta zbyt doskonała kobieta z Księgi Przysłów 31

 

The words of King Lemuel, the oracle
which his mother taught him
—Proverbs 31:1

,,Słowa króla Lemuela, proroctwo,
którego nauczyła go jego matka
—Ks. Przysłów 31:1

Let me begin by saying that the “Proverbs Woman” is entirely fictitious and this woman does not exist, but of course you knew that. Nevertheless, I felt it was important that we all agree that she’s simply not real. The reason we need to agree is also simple. It’s because this “woman” was my hero and I wanted to be just like her—so much so, that I patterned my life after her. Then I foolishly used her as a measuring stick to determine how well I was doing as a wife, mother and homemaker. And if I had to guess, you’ve been struggling with competing with this mythical character too.

Pozwól, że zacznę od tego, że ,,kobieta z Księgi Przysłów” jest całkowicie fikcyjna i ta kobieta nie istnieje, ale oczywiście wiedziałaś o tym. Niemniej jednak czułam, że ważne jest, abyśmy wszyscy zgodzili się, że ona po prostu nie jest prawdziwa. Powód, dla którego musimy się zgodzić, jest również prosty. To dlatego, że ta ,,kobieta” była moją bohaterką i chciałam być taka jak ona - tak bardzo, że wzorowałam na niej swoje życie. Potem niemądrze używałam jej jako miary, aby określić, jak dobrze radzę sobie jako żona, matka i gospodyni domowa. I jeśli miałabym zgadywać, to ty też zmagasz się z rywalizacją z tą mityczną postacią.

So, I don’t know about you, but this woman has haunted me long enough. All my life, especially my married life, I desperately struggled and clawed through my days to be just like her so I would be “good enough” and “righteous enough” and “pleasing enough” to God.

Nie wiem jak jest u ciebie, ale mnie ta kobieta prześladuje już wystarczająco długo. Przez całe moje życie, szczególnie w małżeństwie, desperacko walczyłam i starałam się być taka jak ona, by być ,,wystarczająco dobra”, ,,wystarczająco sprawiedliwa” i ,,wystarczająco zadowalająca” dla Boga.

What I found out only a few years ago was that this is not God’s measuring stick for women; instead, Proverbs 31 were guidelines that a mother used to instruct her son when choosing a wife—a wife who would be his queen. So it’s fine to encourage our sons to look for such a wife, knowing even more now than it was then, that this is a woman who is almost impossible to find, a rare and costly jewel. Thankfully, nothing is impossible with God, and as mothers we can trust He will bring the perfect helpmeet for our sons, as long as we are putting our trust in Him.

Dopiero kilka lat temu dowiedziałam się, że to nie jest Boży miernik dla kobiet; zamiast tego Księga Przysłów 31 zawierała wskazówki, których matka używała, aby pouczyć syna przy wyborze żony - żony, która będzie jego królową. Dobrze jest więc zachęcać naszych synów, by szukali takiej żony, wiedząc jeszcze bardziej teraz niż wtedy, że jest to kobieta, której znalezienie jest prawie niemożliwe, jest to rzadki i kosztowny klejnot. Na szczęście dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i jako matki możemy ufać, że On sprowadzi idealną pomocnicę dla naszych synów, jeśli my pokładamy w Nim naszą ufność.

In this chapter it is my hope that you will understand the truth regarding the Proverbs Woman not being real. I hope it has already lifted a heavy burden and weight off of you, just as it did me, so that you will no longer try to be like her. Since now I am free from this burden, it has allowed me the freedom and ease of simply allowing Him to make me over. Though I still do, and will always desire to be well-pleasing to my God, and also my Lord, who is now my Husband, I no longer will believe the lie that I need to measure up. Instead, by living drenched in His love, for more than a year now, I know that there is nothing, not-one-thing, I need to do to please Him—as long as He has my entire heart, that’s all He wants. Isn’t that delicious?

Mam nadzieję, że w tym rozdziale zrozumiesz prawdę o tym, że kobieta z Księgi Przysłów nie jest prawdziwa. Mam nadzieję, że to już zdjęło z ciebie ciężki ciężar i brzemię, tak jak ze mnie, tak że nie będziesz już próbowała być taka jak ona. Ponieważ teraz jestem wolna od tego ciężaru, pozwoliło mi to na wolność i łatwość, by po prostu pozwolić Mu, by mnie przemienił. Chociaż nadal pragnę i zawsze będę pragnęła być przyjemna mojemu Bogu, a także mojemu Panu, który jest teraz moim Mężem, to jednak nie będę już wierzyła w kłamstwo, że muszę mierzyć się z innymi. Zamiast tego, żyjąc zanurzona w Jego miłości od ponad roku, wiem, że nie ma nic, ani jednej rzeczy, którą muszę zrobić, by Go zadowolić - tak długo, jak On ma całe moje serce, to wszystko, czego chce. Czyż to nie jest cudowne?

Now, because of this newfound understanding, everything that I do springs from that love. There is no effort, and no disappointment on my part because, as I said, I know I don’t have to measure up! Freedom at last: Freedom to love others and freedom to enjoy living my abundant life!

Teraz, dzięki temu nowemu zrozumieniu, wszystko, co robię, wypływa z tej miłości. Nie ma żadnego wysiłku ani rozczarowania z mojej strony, ponieważ, jak już powiedziałam, wiem, że nie muszę mierzyć się z innymi! Nareszcie wolność: wolność do kochania innych i wolność do cieszenia się moim obfitym życiem!

Forgive me, I just couldn’t go on with this chapter without first stating this foundational point again: Your Beloved is crazy about you, just the way you are. It may sound impossible, unreal, and too good to be true, but just remember this, “while we were yet sinners . . .” that’s when He died, laid down His life, for you and me. We did nothing, it was “while we were sinners.” He didn’t lay His life down once we repented or even tried to be good. That’s the point. It was when we were rotten, bad, and had no desire for Him at all that He showed His love for us—stretching His arms wide—those same arms He longs to embrace us with throughout eternity. So stop and take a moment and really ponder that truth for a while. There is no greater truth that exists.

Wybacz mi, ale nie mogłam kontynuować tego rozdziału bez uprzedniego powtórzenia tego fundamentalnego punktu: twój Umiłowany szaleje za tobą, właśnie taką, jaką jesteś. To może wydawać się niemożliwe, nierealne i zbyt piękne, by mogło być prawdziwe, ale pamiętaj, że ,,gdy jeszcze byliśmy grzesznikami…” wtedy właśnie On umarł, oddał swoje życie za ciebie i za mnie. My nic nie zrobiliśmy, to było ,,gdy byliśmy grzesznikami”. On nie oddał swojego życia, kiedy żałowaliśmy, czy nawet staraliśmy się być dobrzy. O to właśnie chodzi. To wtedy, kiedy byliśmy zepsuci, źli i w ogóle nie mieliśmy pragnienia Go, On okazał swoją miłość do nas - wyciągając szeroko swoje ramiona - te same ramiona, którymi pragnie nas objąć przez całą wieczność. Zatrzymaj się więc na chwilę i naprawdę zastanów się nad tą prawdą na moment. Nie ma ważniejszej prawdy, która by istniała.

Alas, it now seems a bit hard to just jump into what this chapter is all about when you’ve just peered so deeply into the depths of your soul, but another truth that’s freeing is this: Everything that involves us matters to our Lover—everything—even the mundane. So let’s turn our attention to a mundane topic, the state of our homes, and how we can enjoy creating a haven for us, our family and our friends. How to simply be the kind of bride our Husband wants us to be, a Husband who wants us feeling free of worry or burdens and inexplicably happy. A bride who feels fulfilled and accomplished—something that women today find impossible to obtain though striving for it daily. That’s because most women have accepted the lie that by emulating a man and copying what makes a man feel fulfilled will make us, as women, fulfilled. All the while the truth in Proverbs, and throughout the Bible, God has beautifully explained how He created us, different and unique, not at all like a man. “Have you not read that He who created them from the beginning made them male and female” (Matthew 19:4). So let’s focus on what does matter to us as women, where we live and read this passage:

Niestety, wydaje się to teraz trochę trudne, aby po prostu wskoczyć w to, o czym jest ten rozdział, kiedy właśnie zajrzałaś tak głęboko w głębiny swojej duszy, ale inna prawda, która jest uwalniająca, jest następująca: wszystko, co nas dotyczy, ma znaczenie dla naszego Ukochanego - wszystko - nawet to, co przyziemne. Zwróćmy więc naszą uwagę na prozaiczny temat, stan naszych domów, i jak możemy cieszyć się tworzeniem przystani dla nas, naszej rodziny i naszych przyjaciół. Jak po prostu być taką oblubienicą, jaką chce nas widzieć nasz Mąż, który chce, abyśmy czuły się wolne od zmartwień i obciążeń i niewytłumaczalnie szczęśliwe. Oblubienicą, która czuje się spełniona i zrealizowana - coś, co dla dzisiejszych kobiet jest niemożliwe do osiągnięcia, choć codziennie o to zabiegają. Dzieje się tak dlatego, że większość kobiet zaakceptowała kłamstwo, że naśladowanie mężczyzny i kopiowanie tego, co sprawia, że mężczyzna czuje się spełniony, sprawi, że my, jako kobiety, będziemy spełnione. Tymczasem w Księdze Przysłów i w całej Biblii Bóg pięknie wyjaśnia, jak nas stworzył, inne i wyjątkowe, zupełnie niepodobne do mężczyzn. ,,... Nie czytaliście, że ten, który stworzył ich na początku, uczynił ich mężczyzną i kobietą?” (Mateusza 19:4). Skupmy się więc na tym, co ma znaczenie dla nas jako kobiet, gdzie żyjemy i przeczytajmy ten fragment:

“She looks well to the ways of her household, and does not eat the bread of idleness” (Proverbs 31:27).

,,Dogląda spraw swego domu i nie je chleba próżniactwa” (Ks. Przysłów 31:27).

This verse, which is also part of that Proverbs 31 Woman, is something that I always thought I had at least covered, because . . . I was simply never idle. So I felt like I must have both parts covered, I took care of it well because I was not idle. Not so. These are two separate areas that we can use to seek God’s help with by asking Him to transform us in this one area of our lives.

Again, there is nothing we can do in ourselves, remember He says, “I am the vine, you are the branches; he who abides in Me and I in him, he bears much fruit, for apart from Me you can do nothing” (John 15:5), but with God, He promises nothing is impossible “. . . but with God all things are possible” (Matthew19:26).

Ten werset, który jest również częścią Księgi Przysłów 31, jest czymś, o czym zawsze myślałam, że mam przynajmniej pokryte, ponieważ... po prostu nigdy nie byłam bezczynna. Więc czułam, że muszę mieć obie części pokryte, że dbam o to dobrze, ponieważ nie byłam bezczynna. Nie jest tak. To są dwa oddzielne obszary, które możemy wykorzystać, aby szukać Bożej pomocy, prosząc Go, aby nas przemienił w tym jednym obszarze naszego życia.

Ponownie, nie ma nic, co moglibyśmy zrobić sami, pamiętaj, że On mówi: ,,Ja jestem winoroślą, a wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc, bo beze mnie nic nie możecie zrobić” (Jana 15:5), ale z Bogiem, On obiecuje, że nic nie jest niemożliwe, ,,... lecz u Boga wszystko jest możliwe” (Mateusza 19:26).

So why not, using His strength, wisdom and anointing, ask Him to help us to accomplish the task of looking well to running our homes, with the desire of creating a haven for our family, our friends and for us to live as His bride? Again, if we try to do it within our own wisdom or strength or even timing, our efforts are nothing but futile and worthless. No amount of organizational books or plan of ours will work. Yes, books or articles or television shows are fine to gain knowledge, but only He can fulfill this (or any) aspect of our lives. Simply discuss this and anything with Him, so that He can make it happen—effort free.

Dlaczego więc, używając Jego siły, mądrości i namaszczenia, nie poprosić Go, by pomógł nam wykonać zadanie polegające na tym, by dobrze doglądać i prowadzić nasze domy, z pragnieniem stworzenia przystani dla naszej rodziny, naszych przyjaciół i dla nas, byśmy żyły jako Jego oblubienica? Ponownie, jeśli spróbujemy zrobić to w ramach naszej własnej mądrości lub siły, a nawet czasu, nasze wysiłki będą jedynie daremne i bezwartościowe. Żadna ilość organizacyjnych książek czy naszych planów nie będzie działać. Tak, książki, artykuły czy programy telewizyjne są dobre, aby zdobyć wiedzę, ale tylko On może wypełnić ten (lub jakikolwiek) aspekt naszego życia. Po prostu przedyskutuj to i wszystko z Nim, aby On mógł sprawić, że to się stanie - bez wysiłku.

Spring Cleaning
Wiosenne porządki 

While I was flying home from Asia (I mentioned in my first book Finding the Abundant Life, I continue to travel for our church through our television ministry), I found I had so much time to think and talk to the Lord about lots of things. One thing that came to mind on this flight was a deep desire that I had to do “spring cleaning.” Confession, I have never really done spring cleaning before in my life, and for some reason I simply wanted to have my house just deep-cleaned and de-cluttered, including and especially the closets and drawers and cupboards. There is something so freeing about having a home that is free from everything that you don’t need and/or don’t use. It is like a huge weight has been lifted from you and your life. Maybe it was due to something someone had recently said about Erin’s workers@home book that I’ve loved and followed for years. Or possibly it was due to something He had up ahead for me (and my family) and the spring cleaning and/or de-cluttering would be the first step.

Kiedy leciałam z Azji do domu (wspomniałam w mojej pierwszej książce Znalezienie życia w obfitości, że nadal podróżuję dla naszego kościoła poprzez naszą służbę telewizyjną), odkryłam, że mam dużo czasu na myślenie i rozmowę z Panem o wielu rzeczach. Jedną z rzeczy, która przyszła mi do głowy podczas tego lotu, było głębokie pragnienie zrobienia ,,wiosennych porządków”. Wyznanie, nigdy naprawdę nie robiłam wiosennych porządków przedtem w moim życiu, i z jakiegoś powodu po prostu chciałam mieć mój dom głęboko wyczyszczony i odgracony, włączając i szczególnie szafy i szuflady i szafki. Jest coś uwalniającego w posiadaniu domu, który jest wolny od wszystkiego, czego nie potrzebujesz i/lub nie używasz. To jest tak, jakby ogromny ciężar został podniesiony z ciebie i twojego życia. Może było to spowodowane czymś, co ktoś ostatnio powiedział o książce Erin Zajmujące się domem, którą uwielbiam i stosuję od lat. A może było to spowodowane czymś, co On miał zaplanowane dla mnie (i mojej rodziny), a wiosenne porządki i/lub odgracanie miały być pierwszym krokiem.

Regardless of the real reason, I knew since I had been traveling so extensively over the prior year, my home really needed some deep attention. But there is one very important lesson I have learned this past year too, and that is I can do nothing at all in myself. Nothing. Prior to this year I put a lot of “me” in everything I did with just a little “sugar coating” from the Lord. But when you are put in a position of being thrust suddenly into become a single mom of big family, plus adding another teenager, then a special needs older sister who requires lots of your attention, then on top of it all, you’re sent off to travel around the world half of the time, well, then you find that you are forced to rely on the Lord one-hundred percent, or you simply will go under. That’s what He knew I needed to learn—to fully and completely rely on Him—to actually rest in Him even when there was so much to do that you felt that you would never make it or you were about to drop down dead from exhaustion.

Niezależnie od prawdziwego powodu, wiedziałam, że skoro podróżowałam tak intensywnie przez ostatni rok, mój dom naprawdę potrzebował trochę uwagi. Ale jest jedna bardzo ważna lekcja, której nauczyłam się w tym roku, a mianowicie, że nic nie mogę zrobić sama z siebie. Nic. Przed tym rokiem wkładałam dużo ,,siebie” we wszystko, co robiłam, z odrobiną ,,lukru” od Pana. Ale kiedy jesteś postawiona w sytuacji, w której nagle stajesz się samotną matką dużej rodziny, a do tego dochodzi jeszcze kolejna nastolatka, starsza siostra o specjalnych potrzebach, która wymaga twojej uwagi, a na dodatek jesteś wysyłana w podróż dookoła świata przez połowę czasu, wtedy okazuje się, że musisz polegać na Panu w stu procentach, bo inaczej po prostu się pogrążysz. On wiedział, że muszę się tego nauczyć - w pełni i całkowicie polegać na Nim - odpoczywać w Nim, nawet wtedy, gdy było tak wiele do zrobienia, że czułaś, że nigdy nie dasz rady, albo że zaraz padniesz martwa z wyczerpania.

So, while flying, I simply told the Lord that I would love to do “spring cleaning,” then simply surrendered it to Him, not once, but each and every time I thought of it. And think of it I did. When I got back home after being gone for almost a month, my home needed my attention, though everything was amazingly clean, even to any unannounced visitor. I thanked Him profusely for the confirmation that as a mother, I hadn’t neglected training my children. Yet, I was still determined to let Him do the impossible and provide the time and His plan for a deep-cleaning, if of course, that was His plan. Knowing again that whatever I could try to do, rather than waiting for Him, would be a tiny fraction of what He would—in His timing do—I allowed Him to fulfill the desires of my heart. So I waited to be swept into His plan and His flow.

Then suddenly, I saw it start to happen.

Tak więc, podczas lotu samolotem, po prostu powiedziałam Panu, że bardzo chciałabym zrobić ,,wiosenne porządki”, a potem po prostu oddałam to w Jego ręce, nie raz, ale za każdym razem, gdy o tym pomyślałam. A myślałam o tym. Kiedy wróciłam do domu po prawie miesięcznej nieobecności, mój dom wymagał mojej uwagi, chociaż wszystko było zdumiewająco czyste, nawet dla każdego niezapowiedzianego gościa. Dziękowałam Mu obficie za potwierdzenie, że jako matka nie zaniedbałam szkolenia moich dzieci. Jednak nadal byłam zdecydowana pozwolić Mu, by dokonał niemożliwego i zapewnił czas i swój plan na dogłębne sprzątanie, jeśli oczywiście taki był Jego plan. Wiedząc ponownie, że cokolwiek próbowałabym zrobić, zamiast czekać na Niego, byłoby tylko maleńką cząstką tego, co On - w swoim czasie - zrobiłby, pozwoliłam Mu spełnić pragnienia mojego serca. Czekałam, aż zostanę wciągnięta w Jego plan i Jego przepływ.

I nagle zobaczyłam, że to się zaczęło dziać.

You know ladies, this is the way the Lord works—He wants us to wait, then suddenly He moves. It is kind of like children who have growth spurts. This is His way and we need to know and understand how He works, so that we can stop fretting when we don’t see anything happening: promises fulfilled happen in spurts after we’ve waited.

Wiecie, drogie panie, to jest sposób, w jaki Pan działa - chce, abyśmy czekali, a potem nagle On się porusza. To jest trochę jak z dziećmi, które mają okresy wzrostu. To jest Jego sposób i musimy poznać i zrozumieć, jak On działa, abyśmy mogli przestać się zamartwiać, kiedy nie widzimy, że cokolwiek się dzieje: spełnione obietnice zdarzają się w przypływach, po tym jak czekaliśmy.

Right now I can’t remember what room it started with; oh, I know now, it was my girls’ room. I’d blessed them with new comforters, sheets, curtains, etc. after their cousin (my niece) left to go back home after living with us for a year. They were once again sharing a room and deserved to be blessed for showing such love to their cousin. God even gave me a head start because while I was gone: one of my children moved out of another room and actually folded their clothes neatly in their drawers. That’s when I felt this surge of excitement and energy to make up my four containers and big labels to begin sorting what was in those drawers! Yes, I too purchased Erin’s workers@home book and am led periodically to follow it as I said. Right then and there, God had put an anointing on or in me, coupled with the knowledge and wisdom that I had gained from this book and from watching all those organizational shows. We were off.

W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć, od jakiego pokoju to się zaczęło; och, teraz już wiem, to był pokój moich dziewczynek. Pobłogosławiłam je nowymi kołdrami, prześcieradłami, zasłonami itp. po tym, jak ich kuzynka (moja siostrzenica) odeszła, by wrócić do domu po mieszkaniu z nami przez rok. Po raz kolejny dzieliły pokój i zasłużyły na błogosławieństwo za okazanie takiej miłości swojej kuzynce. Bóg dał mi nawet przewagę, bo kiedy mnie nie było: jedno z moich dzieci wyprowadziło się z innego pokoju i rzeczywiście złożyło swoje ubrania starannie w szufladach. Wtedy właśnie poczułam ten przypływ ekscytacji i energii, aby zrobić moje cztery pojemniki i duże etykiety, żeby zacząć sortować to, co było w tych szufladach! Tak, ja również zakupiłam książkę Erin Zajmujące się domem i jestem prowadzona okresowo, aby podążać za nią, jak już mówiłam. Właśnie wtedy i tam, Bóg kładł namaszczenie na lub we mnie, połączone z wiedzą i mądrością, którą uzyskałam z tej książki i oglądania wszystkich programów organizacyjnych. Ruszyliśmy.

First, I sought the Lord for where those large containers were: buckets, baskets, and bags. Here’s the thing, at that moment I could have taken over: me, my ideas—my flesh or me trying to follow the book, but I wanted to remain tapped into His anointing so I would be able to give all the “glory to God.” And more importantly, end up with the kind of results that makes you want to dance and shout!

Po pierwsze, szukałam Pana, gdzie są te duże pojemniki: wiadra, kosze i torby. W tym momencie mogłam przejąć kontrolę: ja, moje pomysły - moje ciało lub ja próbująca podążać za książką, ale chciałam pozostać podłączona do Jego namaszczenia, aby móc oddać całą ,,chwałę Bogu”. A co ważniejsze, skończyć z takimi rezultatami, które sprawią, że chce się tańczyć i krzyczeć!

Immediately God led me through the house and in the garage, collecting what I needed. I labeled the large sheets of paper: #1 throw away, #2 give away, #3 put away, and #4 store away. In both the #1 and #2 container, I put a large black trash bag to make it easy to move #1 to the trash and #2 to trunk of my car. (If you haven’t read Erin’s book workers@home bear with me or better yet get one; as what I say will make more sense as we go). These containers I lined up 1–4 and explained to my daughters that this is the method to clean any room, any drawer, any closet, or any car—anything.

Natychmiast Bóg poprowadził mnie przez dom i garaż, zbierając to, co było mi potrzebne. Oznaczyłam duże kartki papieru: 1 wyrzuć, 2 oddaj, 3 odłóż i 4 schowaj. Zarówno w pojemniku 1 jak i 2, włożyłam dużą czarną torbę na śmieci, aby łatwo było przenieść 1 do kosza, a 2 do bagażnika mojego samochodu. (Jeśli nie czytałaś książki Erin Zajmujące się domem, zostań ze mną, albo jeszcze lepiej, zdobądź ją; ponieważ to, co mówię, będzie miało więcej sensu, gdy będziemy iść dalej). Ustawiłam kontenery 1-4 i wyjaśniłam moim córkom, że to jest metoda, aby  wyczyścić każdy pokój, każdą szufladę, każdą szafę, lub każdy samochód - cokolwiek.

So our goal, I explained, was to remove every thing from “wherever” they felt led to work: in a drawer, the closet or under the bed, and then ask the Lord, should it be:

#1 thrown away (is it damaged and not worthy to be given to someone?), or

#2 given away (you no longer use it or need it or have outgrown it?), or

#3 put away (it doesn’t belong in your room; it doesn’t belong to you), or

#4 store away (it goes back in that dresser, or closet that you just cleared out; just not under the bed).

Więc naszym celem, jak wyjaśniłam, było usunięcie wszystkiego „skądkolwiek” czuły się prowadzone, aby popracować nad tym miejscem: z szuflady, szafy czy pod łóżkiem, a potem zapytać Pana, czy powinny wybrać:

1 wyrzuć (czy jest uszkodzone i nie warte, by to komuś oddać?), lub

2 oddaj (już tego nie używasz, nie potrzebujesz lub wyrosłaś z tego?), lub

3 odłóż (to nie należy do twojego pokoju; nie należy do ciebie), lub

4 schowaj (to wraca do tej komody lub szafy, którą właśnie wyczyściłaś; tylko nie pod łóżko).

I told my girls that their goal was to try to put as much as they could in #1, then #2 and so on, so that #4 was left with only what God wanted them to keep—the rest, let go of.

To help my daughters I felt led to stop to have something to eat, when He began to speak through me foundational wisdom that I’ll share in the next chapter.

Powiedziałam moim dziewczynkom, że ich celem jest spróbować włożyć tyle, ile mogą do 1, potem do 2 i tak dalej, tak aby w 4 pozostało tylko to, co Bóg chciał, aby zachowały - resztę mają odpuścić.

Aby pomóc moim córkom, poczułam się poprowadzona do zatrzymania się, abyśmy coś zjadły, kiedy On zaczął mówić przeze mnie fundamentalną mądrość, którą podzielę się w następnym rozdziale.

~ Michele

Author of RMI's Abundant Life Series

~ Michele

Autorka serii RMI Życie w obfitości

Jeśli jesteś gotowa, aby zobowiązać się BOGU, że ukończysz ten kurs, KLIKAJĄC TUTAJ wyraziłaś zgodę i jesteś gotowa do udokumentowania tego następnego kroku na drodze Podróży Przywrócenia w swoim formularzu „Mój dziennik”. Nie spiesz się, usiądź, weź kawę lub herbatę i wylej swoje serce do twojego dziennika.

„Podobnie starsze kobiety... uczą tego, co dobre. Niech UCZĄ młodsze kobiety…” (Tytusa 2:3) będziesz miała okazję przemówić do młodszych kobiet, które są jeszcze singielkami, w ramach swojej służby.