“My yoke is easy and
My burden is light”
—Matthew 11:30
,,Moje jarzmo bowiem jest przyjemne,
a moje brzemię lekkie”
- Ew. Mateusza 11:30
As a Christian, you and I will each face times in our lives when all we want to do is give up. No great man or woman who we’ve read about, no matter how noble, has not experienced the feelings or thoughts of quitting—not one. Even Jesus, on His knees, with blood dripping from His brow asked God if there was “another way” other than the cross when He prayed that night in Gethsemane. It is natural, and even expected to have these feelings.
Każdy z nas, jako chrześcijanin, mierzy się w swoim życiu z chwilami, w których chce się poddać. Każdy wielki mężczyzna czy kobieta, o których czytaliśmy, bez względu na to, jak szlachetni, doświadczyli uczuć czy myśli o rezygnacji - każdy. Nawet Jezus, modląc się tamtej nocy w Getsemani, na kolanach, z krwią kapiącą z czoła, pytał Boga, czy istnieje inna droga niż krzyż. To naturalne, a nawet oczekiwane, że będziemy mieć takie uczucia.
The difference between those who are later considered “great,” versus those who never make it into the pages we Christians read for encouragement, is what that person does with the thought or feeling of quitting. Those who may have been called to greatness, those whom we never hear from again are the ones who act on those thoughts and feelings—turning back. Yet, those who go on, like Jesus, are those who rely on Someone and something greater to carry them through. LOVE. “For God so loved the world…” (John 3:16).
Różnica między tymi, którzy później są uznawani za wielkich, a tymi, którzy nigdy nie trafiają na strony, które my, chrześcijanie, czytamy dla zachęty, polega na tym, co dana osoba robi z myślą lub uczuciem rezygnacji. Ci, którzy być może zostali powołani do wielkości, a o których już nigdy więcej nie usłyszymy, to ci, którzy postępują zgodnie z tymi myślami i uczuciami - odwracają się. Jednak ci, którzy idą dalej, tak jak Jezus, to ci, którzy polegają na Kimś i na czymś większym, co ich przeprowadzi. MIŁOŚĆ. ,,Tak bowiem Bóg umiłował świat…” (Ew. Jana 3:16).
The man who wrote most of the New Testament, the apostle Paul, had a lot to say about giving up. He said, finally, “I have fought the good fight, I have finished the course, I have kept the faith, in the future there is laid up for me the crown of righteousness, which the Lord, the righteous Judge, will award to me on that day; and not only to me, but also to all who have loved His appearing” (2 Timothy 4:7-8).
Człowiek, który napisał większą część Nowego Testamentu, apostoł Paweł, miał wiele do powiedzenia na temat poddawania się. Powiedział w końcu: ,,Dobrą walkę stoczyłem, bieg ukończyłem, wiarę zachowałem. Odtąd odłożona jest dla mnie korona sprawiedliwości, którą mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali jego przyjście” (2 List do Tymoteusza 4:7-8).
Did this man, Paul, have to endure and pass through very much in order to be such a help to us? One day, while having to defend himself to the Corinthians, he said this, “I speak as if insane—I more so; in far more labors, in far more imprisonments, beaten times without number, often in danger of death. Five times I received from the Jews thirty-nine lashes. Three times I was beaten with rods, once I was stoned, three times I was shipwrecked, a night and a day I have spent in the deep.
Czy ten człowiek, Paweł, musiał wiele znieść i przejść, aby być dla nas taką pomocą? Pewnego dnia, gdy musiał się bronić przed Koryntianami, powiedział: ,,... Mówię jak głupi: Ja jeszcze bardziej; w pracach więcej, w chłostach nad miarę, w więzieniach częściej, w niebezpieczeństwie śmierci wielokroć. Od Żydów pięciokrotnie otrzymałem czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem bity rózgami, raz kamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej”.
“I have been on frequent journeys, in dangers from rivers, dangers from robbers, dangers from my countrymen, dangers from the Gentiles, dangers in the city, dangers in the wilderness, dangers on the sea, dangers among false brethren; I have been in labor and hardship, through many sleepless nights, in hunger and thirst, often without food, in cold and exposure.
,,Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od bandytów, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach wśród fałszywych braci; W trudzie i znoju, często w czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimnie i nagości”.
“Apart from such external things, there is the daily pressure on me of concern for all the churches. Who is weak without my being weak?” (2 Corinthians 11:23–29).
,,A poza tymi sprawami zewnętrznymi, w tym, co mi codziennie ciąży, w trosce o wszystkie kościoły. Któż jest słaby, żebym i ja nie był słaby?...” (2 List do Koryntian 11:23-29).
Most of us cringe when we think of enduring such hardship in order to help others with our testimony. When it comes right down to it, unless we get something out of it, most of us will simply give up and turn back. To be honest with you, what I “used to” hope to get out of my adversities along my journey was a verse that many Christian leaders hang onto when they want to hear Jesus tell them, “Well done, good and faithful servant!” (Matthew 25:21). Yet, even that thought no longer motivates me now—not winning, not even the prize that the Apostle Paul uses to motivate you and me (and I have always been a very competitive person). Part of the reason is that I would prefer my Husband be Who greets me, not as His “good and faithful servant” but embracing me in the way I imagine my Bridegroom doing—grabbing hold and swinging me around the clouds upon our meeting when I leave this earth.
Większość z nas wzdryga się na myśl o znoszeniu takich trudów, aby pomóc innym swoim świadectwem. Gdy przychodzi co do czego, to jeśli my czegoś z tego nie wyniesiemy, większość z nas po prostu się poddaje i zawraca. Szczerze mówiąc, to, na co zwykłam liczyć, gdy spotykały mnie przeciwności losu na mojej drodze, to werset, którego wielu chrześcijańskich liderów trzyma się kurczowo, gdy chcą usłyszeć od Jezusa: ,,... Dobrze, sługo dobry i wierny!” (Ew. Mateusza 25:21). Jednak nawet ta myśl nie motywuje mnie już teraz - ani zwycięstwo, ani nawet nagroda, której Apostoł Paweł używa, jako motywacji dla ciebie i dla mnie (a zawsze byłam osobą bardzo skłonną do rywalizacji). Po części dlatego, że wolałabym, aby mój Mąż był Tym, który wita mnie nie, jako ,,dobry i wierny sługa”, ale obejmując mnie w sposób, w jaki wyobrażam sobie, że robi mój Oblubieniec - chwytając mnie i kołysząc wokół chmur, kiedy spotkamy się, gdy opuszczę tę ziemię.
Paul also said, “I do all things for the sake of the gospel, so that I may become a fellow partaker of it. Do you not know that those who run in a race all run, but only one receives the prize? Run in such a way that you may win. Everyone who competes in the games exercises self-control in all things. They then do it to receive a perishable wreath, but we an imperishable” (1 Corinthians 9:23-25).
Paweł również powiedział: ,,A robię to dla ewangelii, aby stać się jej uczestnikiem. Czy nie wiecie, że ci, którzy biegną w wyścigu, wszyscy wprawdzie biegną, lecz tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, kto staje do zapasów, powściąga się we wszystkim. Oni, aby zdobyć koronę zniszczalną, my zaś niezniszczalną” (1 List do Koryntian 9:23-25).
Once again, Paul tries to motivate you and me while writing to the Philippians, “Therefore, since we have so great a cloud of witnesses surrounding us [remember this literally means the people in your life who “witness” and watch how you live your life differently], let us also lay aside every encumbrance and the sin which so easily entangles us, and let us run with endurance the race that is set before us, fixing our eyes on Jesus, the author and perfecter of faith, who for the joy set before Him endured the cross, despising the shame, and has sat down at the right hand of the throne of God. For consider Him who has endured such hostility by sinners against Himself, so that you will not grow weary and lose heart” (Hebrews 12:1-3).
Po raz kolejny Paweł próbuje zmotywować ciebie i mnie pisząc: ,,Skoro i my mamy wokół siebie tak wielką chmurę świadków [pamiętaj, że oznacza to dosłownie ludzi w twoim życiu, którzy są świadkami i obserwują, jak żyjesz inaczej], zrzućmy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas tak łatwo osacza, w cierpliwości biegnijmy w wyznaczonym nam wyścigu; Patrząc na Jezusa, twórcę i dokończyciela wiary, który z powodu przygotowanej mu radości wycierpiał krzyż, nie zważając na hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. Pomyślcie więc o tym, który zniósł tak wielki sprzeciw wobec siebie ze strony grzeszników, abyście nie zniechęcali się w waszych umysłach i nie ustawali” (List do Hebrajczyków 12:1-3).
Though many of you have read this verse in Hebrews, I found another version that seemed to fit just a bit better this morning in The Message Bible.
Choć wielu z was czytało ten werset w Liście do Hebrajczyków, dziś rano znalazłam inną wersję, która wydawała mi się nieco lepiej pasować.
“Do you see what this means—all these pioneers who blazed the way, all these veterans cheering us on? It means we’d better get on with it. Strip down, start running—and never quit! No extra spiritual fat, no parasitic sins. Keep your eyes on Jesus, who both began and finished this race we’re in. Study how He did it. Because He never lost sight of where He was headed—that exhilarating finish in and with God—He could put up with anything along the way: Cross, shame, whatever. And now He’s there, in the place of honor, right alongside God. When you find yourselves flagging in your faith, go over that story again, item by item, that long litany of hostility he plowed through. That will shoot adrenaline into your souls!” (Hebrews 12:1-3 Message).
,,Skoro otacza nas tak wielu ludzi wiary, odrzućmy wszystko, co nam przeszkadza—a zwłaszcza grzech—i wytrwale biegnijmy do mety w tych zawodach życia. Wpatrujmy się w Jezusa, który jest początkiem i celem naszej wiary. On zgodził się ponieść haniebną śmierć na krzyżu, bo wiedział, jaka potem spotka Go radość. Teraz zaś zasiada w niebie, po prawej stronie Boga. Pomyślcie jednak, jaką wrogość okazali Mu wcześniej grzeszni ludzie! I nie pozwólcie, aby cokolwiek zniechęciło was lub doprowadziło do upadku!” (List do Hebrajczyków 12:1-3 Słowo Życia).
Again, though I love imagining sitting alongside God, I do so imagining sitting with my Husband, by His side. As a woman, we are born and created to desire this kind of love, not the selfish, self-centered, self-serving love of the human race—light-years and plans beyond what most could imagine.
Ponownie, chociaż uwielbiam wyobrażać sobie, że siedzę obok Boga, to jednak wyobrażam sobie, że siedzę z moim Mężem, u Jego boku. Jako kobiety rodzimy się i zostałyśmy stworzone, by pragnąć takiej miłości, a nie egoistycznej, skupionej na sobie, służącej sobie miłości ludzi - o lata świetlne i plany wykraczające poza to, co większość z nas może sobie wyobrazić.
“Now glory be to God, who by his mighty power at work within us is able to do far more than we would ever dare to ask or even dream of—infinitely beyond our highest prayers, desires, thoughts, or hopes” (Ephesians 3:20 TLB).
,,Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy” (List do Efezjan 3:20).
“God can do anything, you know—far more than you could ever imagine or guess or request in your wildest dreams!” (Ephesians 3:20 Message).
,,Bóg, swoją potężną mocą działającą w naszym życiu, jest w stanie uczynić o wiele więcej niż to, o co Go prosimy, a nawet więcej niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić” (List do Efezjan 3:20 Słowo Życia).
Analogy of a Full Moon Witness
Analogia świadka pełni księżyca
Looking at the full moon outside my window, I found myself talking to the Lord like I always do. Being Sunday, I forced myself to stay off my computer to take the much needed day of rest with Him. What I found myself saying was that the full moon is like us when we face Him our Sun, His Son, when the world is not blocking or getting in the way of how we live our lives. The beauty, and amazing part, of how God created this universe, is that even if only a sliver of His light shines on our lives, the rest blocked by the many things of this world, even then our crescent can and does attract those who are gazing at our lives— looking for hope.
Patrząc na pełnię księżyca za oknem, rozmawiałam z Panem, jak zawsze to robię. Ponieważ była to niedziela, zmusiłam się do odłączenia się od komputera, aby spędzić z Nim ten bardzo potrzebny dzień odpoczynku. Stwierdziłam, że pełnia księżyca jest jak my, kiedy stajemy przed Nim, naszym Słońcem, Jego Synem, kiedy świat nie blokuje ani nie przeszkadza nam w prowadzeniu naszego życia. Piękno i zdumiewająca część tego, jak Bóg stworzył ten wszechświat, polega na tym, że nawet jeśli tylko odrobina Jego światła świeci w naszym życiu, a reszta jest zablokowana przez wiele rzeczy tego świata, nawet wtedy nasz półksiężyc może przyciągać i przyciąga tych, którzy patrzą na nasze życie - szukając nadziei.
Giving Up:
Turning Back vs Turning it Over
Poddawanie się:
Zawracanie a odwrócenie
So, yes, I actually came to the place where I wanted to give up, but that’s when I realized that whatever I had been doing that caused me to become weary, leading to wanting to give up, had been due to me carrying too much of the load—the burdens He needed to be given! Burdens of planning or thinking or anything else I’d been doing that began to weigh on me. Coming to the overwhelming feelings of wanting to give up is showing me and you that we need to give up, in order to turn us to turn everything over to the One who’s waiting to take those burdens that He wants us to give up—No, not to turn back—but in order for us to realize that He’s a Gentlemen, a Warrior, a Provider, and anything else we need rather than us doing it.
Tak, rzeczywiście doszłam do miejsca, w którym chciałam się poddać, ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że cokolwiek robiłam, co powodowało moje zmęczenie i prowadziło do chęci poddania się, było spowodowane tym, że dźwigałam zbyt wiele ciężarów - ciężarów, które On potrzebował zrzucić! Ciężar planowania, myślenia czy czegokolwiek innego, co zaczęłam robić, co zaczęło mi ciążyć. Dochodzenie do przytłaczającego uczucia, że chcę się poddać, pokazuje mi i tobie, że musimy się poddać, aby zwrócić wszystko Temu, który czeka, aby wziąć na Siebie te ciężary, które chce, abyśmy oddali - nie po to, abyśmy zawrócili, ale po to, abyśmy zrozumieli, że to On jest Panem, Wojownikiem, Zaopatrzycielem i wszystkim innym, czego potrzebujemy, zamiast nas wykonujących to wszystko.
Read what the Lord’s saying to you, “Are you tired? Worn out? Burned out on religion [performing good works in order to please others]? Come to me. Get away with Me and you’ll recover your life. I’ll show you how to take a real rest. Walk with Me and work with Me—watch how I do it. Learn the unforced rhythms of grace. I won’t lay anything heavy or ill-fitting on you. Keep company with Me and you’ll learn to live freely and lightly” (Matthew 11:29-30 Message).
The Lord wants to and is equipped to carrying the heavy burdens, even the tiny ones that we think we can manage.
Przeczytaj, co Pan mówi do ciebie: ,,Przyjdźcie do Mnie wy wszyscy, którzy jesteście zmęczeni i przeciążeni [wykonywaniem dobrych uczynków w celu przypodobania się innym], a ja zapewnię wam odpoczynek! Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny—a wasze dusze odetchną. Moje jarzmo jest wygodne, a mój ciężar lekki” (Ew. Mateusza 11:28-30). Pan chce i jest przygotowany do niesienia ciężkich brzemion, nawet tych małych, z którymi wydaje nam się, że sobie poradzimy.
So often the burdens I’m experiencing are due to me being yoked to other people’s desires or demands on me, and probably even more often, it’s due to the yoke I’ve put on myself, desires and demands or perfections, I’ve put on myself.
Tak często ciężary, których doświadczam, wynikają z tego, że jestem w jarzmie pragnień lub wymagań innych ludzi, a prawdopodobnie jeszcze częściej wynikają z jarzma, które sama na siebie włożyłam, z pragnień i wymagań lub perfekcjonizmu, które na siebie włożyłam.
Again listen to what He’s saying to you, “Take My yoke upon you and learn from Me, for I am gentle and humble in heart, and you will find rest for your souls. For My yoke is easy and My burden is light” (Matthew 11:29-30). HIS yoke is always light and easy. So when we feel like giving up, give up that burdensome yoke and exchange it for His—light and easy—where we will find rest for our very souls.
Jeszcze raz posłuchaj, co On mówi do ciebie: ,,Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz. Moje jarzmo bowiem jest przyjemne, a moje brzemię lekkie” (Ew. Mateusza 11:29-30). JEGO jarzmo jest zawsze lekkie i przyjemne. Kiedy więc mamy ochotę się poddać, porzućmy to uciążliwe jarzmo i zamieńmy je na Jego jarzmo - lekkie i przyjemne - w którym znajdziemy odpoczynek dla naszych dusz.
The reason He led me to write this chapter, I believe, is because this morning I received another letter from a woman who wrote to let me know she’s quitting. I get so many letters of women quitting, though I believe there are many more who quit and never write to me or RMI.
Wierzę, że do napisania tego rozdziału skłonił mnie fakt, że dziś rano otrzymałam kolejny list od kobiety, która napisała, że rezygnuje. Dostaję wiele listów od kobiet, które odchodzą, choć wierzę, że jest o wiele więcej takich, które odchodzą i nigdy nie piszą do mnie ani do RMI.
So, for all of you who want to quit, give up, throw in the towel, find an easier path, please DO. But rather than turning back to your old life or something the world will gladly offer you (leading to more pain), sit down where you are OR better yet, run to and fling yourself into His waiting arms. Let Him hold you tightly, assuring you that everything that has made you worn out isn’t His yoke at all.
Tak więc wszystkich tych, którzy chcą zrezygnować, poddać się, rzucić ręcznik, znaleźć łatwiejszą drogę, proszę, ZRÓBCIE TO. Ale zamiast wracać do starego życia lub do czegoś, co świat chętnie ci zaoferuje (co prowadzi do większego bólu), usiądź tam, gdzie jesteś, ALBO jeszcze lepiej, pobiegnij i rzuć się w Jego czekające ramiona. Niech On mocno cię przytuli, zapewniając, że to, co cię zmęczyło, wcale nie jest Jego jarzmem.
“The Lord is my Shepherd, I shall not want. He makes me lie down in green pastures; He leads me beside quiet waters. He restores my soul” (Psalm 23: 1-3). Then during your time of laying down in those cushy green pastures, next to the still waters, together you can sort out all that you need to give to Him.
,,PAN jest moim pasterzem, niczego mi nie zabraknie. Sprawia, że kładę się na zielonych pastwiskach, prowadzi mnie nad spokojne wody. Posila moją duszę, prowadzi mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na swoje imię” (Psalm 23:1-3). W czasie leżenia na tych zielonych pastwiskach, obok spokojnej wody, możecie razem uporządkować wszystko, co potrzebujesz Mu ofiarować.
It was just two days ago that all I could think about all day long was that all of this, all that I have gone through and am going through (and wow, things have been very tough lately and seem to get tougher every day), is for just one reason—to know Him, to yoke myself to Him and to allow all of this as His way of showing me how to live my life differently. Living it abundantly. There is no other way around learning this truth.
Jeszcze dwa dni temu przez cały dzień myślałam tylko o tym, że to wszystko, przez co przeszłam i przechodzę (łał, ostatnio było bardzo ciężko i wydaje się, że z każdym dniem będzie coraz trudniej), jest tylko z jednego powodu - aby Go poznać, przyoblec się w Niego i pozwolić, aby to wszystko było Jego sposobem na pokazanie mi, jak żyć inaczej. Żyć w obfitości. Nie ma innego sposobu na poznanie tej prawdy.
Nothing else matters, but in knowing Him personally and living your life yoked to Him—nothing in my life, nothing in your life (not even if this is not how you feel or how you think).
Nic innego się nie liczy, tylko osobiste poznanie Go i życie w jarzmie z Nim - nic innego w moim życiu, nic innego w twoim życiu (nawet jeśli tak się nie czujesz i tak nie myślisz).
For those who want to hear praise “well done” remember, a trophy gets dusty, praise ceases to feel the same, prestige and fame come with a price. That’s why again it’s important that we understand that there was only one thing that motivated those whom we now look to for encouragement, those individuals who one day became great—it was because through everything, they came to know Him.
Dla tych, którzy chcą usłyszeć pochwałę ,,dobra robota”, pamiętajcie, że trofeum się kurzy, pochwały przestają być takie same, prestiż i sława mają swoją cenę. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zrozumieli, że tylko jedna rzecz motywowała tych, których teraz szukamy na zachętę, tych, którzy pewnego dnia stali się wielcy - to dlatego, że dzięki temu wszystkiemu poznali Jego.
As Paul said, paraphrased by the Message Bible, “The very credentials these people are waving around as something special, I’m tearing up and throwing out with the trash—along with everything else I used to take credit for. And why? Because of Christ. Yes, all the things I once thought were so important are gone from my life. Compared to the high privilege of knowing Christ Jesus as my Master [my Lover], firsthand, everything I once thought I had going for me is insignificant—dog dung. I’ve dumped it all in the trash so that I could embrace Christ and be embraced by Him” (Philippians 3:7-9 Message).
Jak powiedział Paweł, sparafrazowany w Słowie Życia: ,,Lecz to, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. Owszem, wszystko uznaję za stratę dla znakomitości poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana [mojego Umiłowanego], dla którego wszystko utraciłem i uznaję to za gnój, aby zyskać Chrystusa; I znaleźć się w nim...” (List do Filipian 3:7-9).
Let me close by assuring you of this one fact I’ve learned Living the Abundant Life, “My beloved is mine, and I am His . . . When I found Him whom my soul loves; I held on to Him and would not let him go . . . For I am [wonderfully] lovesick” (Song of Solomon 3:2–4; 5:8).
Pozwól, że na koniec zapewnię cię o jednym fakcie, którego nauczyłam się, żyjąc w obfitości: ,,Mój umiłowany jest mój, a ja jestem jego… znalazłam tego, którego miłuje moja dusza. Uchwyciłam go i nie puszczę… jestem [cudownie] chora z miłości” (Pieśń nad Pieśniami 2:16, 3:4; 5:8).